Instalakcje. Festiwal muzyczny

Druga edycja festiwalu instalacji muzycznych pod opieką kuratorską Wojtka Blecharza i Pawła Mykietyna.

Druga edycja festiwalu instalacji muzycznych pod opieką kuratorską Wojtka Blecharza i Pawła Mykietyna.

Stary Mokotów, dzielnica willowa, ambasady, kościół i szpital. W gęstej tkance zabudowy zieje wyrwa: pusty plac z parkingiem, niska hala fabryczna. To była zajezdnia Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, ledwo co otwarta kwatera główna Nowego Teatru, jeszcze przed remontem i adaptacją. Wokół mieszkalne bloki upstrzone balkonami, mieszkańcy na wieczornym piwku i grillu. Kilka pięter pod nimi – koncert muzyki współczesnej i festiwal instalacji.

Festiwal instalacji: co za paradoks. Oto forma, która z założenia miała ingerować w codzienną przestrzeń miejską czy nawet konwencjonalną przestrzeń wystawy, miała wytrącać z nawyków patrzenia i słuchania, prowokować i drażnić, teraz sama staje się przedmiotem kontemplacji, muzealnym niejako obiektem. Festiwal, przegląd, galeria instalacji. Inaczej wyostrzamy wzrok, gdzie indziej nadstawiamy ucha. Spacerujemy muzealnym krokiem. Nawet grill inaczej smakuje.

Ale to w końcu nie muzeum, tylko była zajezdnia MPO, mroczna postindustrialna przestrzeń. Główna hala z półkolistym sklepieniem, wspornikami i świetlikami. Lampy w wysokich kloszach. Metalowe szafki robotników, drewniane szufladki archiwów. Jednak najbardziej niezwykłe jest podłoże. Pozornie to ubita ziemia niczym wiejskie klepisko, miękkie i czarne. Ale to nie ziemia, lecz gruba warstwa smaru, ściekającego latami z tysięcy pojazdów MPO i wbijana butami jego setek pracowników. To warstwa żywej i pachnącej historii. W takich właśnie wnętrzach – jakże innych od świetlistego ogrodu i wytwornego pałacu Królikarni! – zagości druga edycja festiwalu instalacji muzycznych.


8-9 czerwca, instalacja stała
Zimoun
A site specific installation based on prepared cd-motors and cardboard boxes (2013)

Zimoun to jeden z czołowych w świecie, młodych instalatorów. Szwajcar z lubością rozstawia setki, jeśli nie tysiące kartonów, do których doczepione są a to piłeczki, a to wiatraczki, poruszone minisilnikami prądu stałego. Wszystko to tworzy ścianę dźwięku, ale bynajmniej nie głośny szum, lecz raczej mozaikę mikroszmerów, brzęczenie odpadów. Kolejny kontrast powstaje między monochromatycznymi, statycznymi płaszczyznami tych instalacji a wewnętrznym ruchem je napędzającym. Co Zimoun przygotuje dla hali Nowego Teatru?

8-9 czerwca, instalacja stała
Jagoda Szmytka
Handplay in Wunderkammer. Laboratory, organ under construction (2012)

Wiele instalacji obecnych w programie festiwalu za swój przedmiot obiera sobie instrument i jego dekonstrukcje. Handplay in Wunderkammer Jagody Szmytki, Polki mieszkającej od lat w Niemczech, to swego rodzaju sekcja zwłok. Uprzednio nagrane i zanalizowane brzmienia instrumentów emitowane są przez głośniczki umieszczone wewnątrz podwieszonych pod sufitem chordofony: skrzypce, altówki, wiolonczele, gitary, a bywa że i pianino. Niektóre rezonują, niektóre milczą. Gabinet osobliwości, galeria martwych korpusów, ożywianych akustycznymi falami.

8-9 czerwca, instalacja stała 
Jagoda Szmytka 
Watch out! of the box (as Luis B. says) - Dokumentacja

na wiolonczelę, fortepian, instalację głośników i wideo (2011)

Jeśli oglądasz filmy o szkatułkach i pudełkach to wiesz, że do wnętrza może zajrzeć tylko
postać z pudła telewizora. Nie podążysz za wzrokiem bohatera. Możesz jedynie domyślać
się zawartości obserwując grymasy aktorskich twarzy. Myślisz, dlaczego kamera jest taka złośliwa?Skrywają przed Tobą swe wnętrza przesyłki i pudła-paczki. Uważaj szczególnie na te nadmiernie obandażowane taśmą, te z napisem fragile i na te tykające, na: kufry, futerały, pokrowce, głośniki i na Pandorę. Google do tego spisu dorzuca: szkatułkę umarłego rozpruwacza, szkatułkę blasku księżyca, szkatułkę króla demonów, królowej pająków lub szkatułkę króla ognistego. Wiki dodaje jeszcze pudełko zwane wyobraźnią, black-boxy i niepokojące sześciany.

***

- Czy to już czas?
[Tymczasem Głos dobywający się z trzeciej szkatuły zapytał:
Kto to jest?
Rano chodzi na czterech nogach,
W południe na dwóch,
Wieczorem na trzech.
Znasz odpowiedź?
Jak nie wiesz, to zapomnij o walizkach i opakowaniach.
Nie odkopiesz też pogrzebanej puszki z pamiątkami.]
- Tak. Teraz poznasz stronniczego mediatora.
Watch. 

8-9 czerwca, instalacje stałe
Johannes Kreidler
Music charts (2009)
Product placement (2008)
Kinetic studies (2011)

Jeśli ktokolwiek prawdziwie kontynuuje Cage’owską misję myślenia o muzyce i myślenia muzyką, to młody Niemiec Johannes Kreidler, ostatnimi czasy ulubieniec darmsztadzkich kursów i innych festiwali. Jego performanse pokazują, że za pomocą najprostszych narzędzi utwór można dziś skomponować ze wszystkiego, od wykresów giełdowych (Charts Music), przez prasowanie (Kinect Studies) po 70200 sampli (Product placements). Ten ostatni, króciutki, bo ledwo 30-sekundowy, noise’owy utwór stał się hitem niemieckiej popkultury, kpiąc z rygorystycznego prawa autorskiego.


8 czerwca, 17.30
Sivan Cohen Elias
Alukot. A choreography for hands and percussive sounds on a wooden surface (2011)

A ręce? Ręce też będą ważne na Instalakcjach. Alukot to właściwie nie instalacja, a balet, prawdziwa choreografia dłoni, ramion i łokci, tańczących na drewnianym stole. Delikatnie, czule, a czasem gwałtownie. Niekiedy z użyciem dodatków, ale głównie same ręce. Jak głosi tytuł, to pasożyty. Człowiek pasożytem drewna?

8 czerwca, 18.00
Marianthi Papalexandri-Alexandri
Untitled II (2010)

W dekonstrukcji instrumentu specjalizuje się także Greczynka Marianthi Papelexandri-Alexandri, która w licznych instalacjach rozkładała już flety, trąbki czy gitary. W hali MPO przedstawi rzecz bardziej z tradycji sound artu – dziesiątki „membrafonów”, przez które przechodzą nylonowe linki o zmiennym naprężeniu regulowanym silniczkami. Brzmi to niczym naturalny, południowy pejzaż dźwiękowy pełen cykad, wygląda zgoła inaczej. Kolejny paradoks: inne oko, inne ucho.


8 czerwca, 19.00
John Cage
Branches

Koordynator muzyczny: Wojtek Blecharz

Zapraszamy do udziału we wspólnym wykonaniu utworu, pokaz poprzedzą krótkie warsztaty. Zgłoszenia pod adresem: warsztaty@nowyteatr.org

Człowiek pasożytem drewna? Jeśli tak, to co z kaktusami? To na nich i na innych amplifikowanych roślinach proponuje grać John Cage w swoich Branches. To jeden z najbardziej zwariowanych utworów amerykańskiego filozofa-kompozytora. Dwadzieścia osób trąca patyczkami kolce kaktusów w aleatorycznym porządku, wyznaczonym jak zawsze w przypadku Cage’a, starochińską Księgą przemian.


9 czerwca, 21.00
Stefan Prins & Nadar Ensemble
Fremdkörper #1 (2008)
Piano Hero #1,#2 (2011-2013)
Generation Kill - offspring 1 (2012) 

W utworach Belga, jednego z najbardziej obecnie modnych twórców europejskich po kursach kompozycji, inżynierii i filozofii kultury, muzycy na żywo walczą ze swymi odbiciami w wielowarstwowej siatce zapętleń i zniekształceń. Generation Kill… stanowi inteligentną i krytyczną reakcję na aktualne doniesienia prasowe. Co mają wspólnego rewolucje arabskie inicjowane na facebooku i twitterze, brytyjskie społeczeństwo inwigilowane kamerami cctv oraz amerykańscy żołnierze wychowani na playstation i zabijający irackich cywili? Wszechobecna medialność i wirtualność staje się przedmiotem artystycznego przetworzenia w utworze na instrumentalistów ukrytych za półprzezroczystymi ekranami. Ich nagranym obrazem i dźwiękiem cały czas sterują czterej operatorzy za pomocą konsol i kontrolerów. Totalna schizofrenia.

Wydarzenie towarzyszące:
8-9 czerwca, instalacja stała
Wojtek Blecharz
Transcryptum 2 

  • Wojtek Blecharz – muzyka, reżyseria, libretto
     
  • Ewa Maria Śmigielska – scenografia, kostiumy, video
     
  • Wojciech Puś – instalacje świetlówkowe i neonowe
     
  • Cezary Koczwarski – video i slajdy

Transcryptum to opera-instalacja zamówiona przez Teatr Wielki-Operę Narodową w Warszawie w ramach cyklu Projekt P. Transcryptum jest obiektem, wydarzeniem lub operacją artystyczną, procedurą, która zawiera w sobie zapis traumy wraz ze wszystkimi śladami, które do niej prowadzą. Trauma, która jest tematem przewodnim projektu Wojtka Blecharza, może być interpretowana jako swojego rodzaju przestrzeń, izolująca i paraliżująca częściowo pamięć. Trauma wytwarza sekretne miejsce w świadomości: kryptę, która izoluje bohaterkę opery od poznania bezwzględnej prawdy o sobie samej. W Teatrze Wielkim-Operze Narodowej publiczność podzielona była na 5 grup przemierzających korytarze i pracownie opery, w których “zainstalowane” były poszczególne elementy Transcryptum.

I jak po tym wszystkim spokojnie pójść do kościoła czy wyjść na balkon na grilla i piwo? Instalakcje wytrącają z codzienności, z przestrzeni i czasu. Oraz z normalnego postrzegania muzyki, instrumentów, wideo czy elektroniki. A nawet kaktusów. I dobrze. Muzyka powinna kłuć.

  • Kurator: Wojtek Blecharz
  • Współpraca merytoryczna: Paweł Mykietyn 
  • Projekt dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego
  • Patronat medialny: Gazeta Wyborcza, Polskie Radio Dwójka, Księgarnia Traffic Club, Aktivist, Exklusiv, Przekrój, Glissando 

Media

Zobacz także

Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera zawierającego informacje handlowe dotyczące Nowego Teatru. Więcej.
Akceptuję treść regulaminu newsletterów Więcej.